Dzisiaj krótka historyjka. Mogę policzyć na palcach jednej ręki ilość snów, jakie miałam przez ostatnie 20 lat. A w tym miesiącu dzieją się dziwne rzeczy, bo przyśniło mi się już jakieś 15 błogich historii.
Jeden z tych snów był... scrapem. Dlatego po przebudzeniu postanowiłam te marzenie senne odtworzyć.
Praca wysłana na
lifta
Śliczna praca, fajna pamiątka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Scrapgangu.
Dzięki :)
OdpowiedzUsuńŚwietna praca, z charakterem!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne liftowanie :)